Choć szarlotka króluje na polskich stołach, to wywodzi się z Francji, gdzie stworzył ją legendarny cukiernik – Marie Antonie Carême. Ciasto miało powstać dla rosyjskiego cara Aleksandra I, a swoją nazwę zyskało na cześć jego szwagierki - księżnej Charlotty Pruskiej. Od tego czasu na temat szarlotki powstało wiele wariacji. W polskim wydaniu, ciasto zawiera korzenne przyprawy, m.in. cynamon i goździki.
Czy istnieje przepis na szarlotkę idealną? Jasne! Klasyczna szarlotka z pewnością zdobędzie uznanie gości i zachwyci podniebienia domowników. Przepis jest bardzo prosty, dlatego warto zachęcić do wspólnego pieczenia najmłodszych domowników. Szarlotka z pewnością wyjdzie, a satysfakcja dzieci będzie najlepszą zachętą do kolejnych kulinarnych eksperymentów.
Do przygotowania szarlotki potrzebujemy pół kilograma mąki pszennej, 250 gramów zimnego masła (nie margaryny!), cztery żółtka, półtorej łyżeczki proszku do pieczenia, dwie łyżki cukru i łyżkę cukru wanilinowego. Do przygotowania masy jabłkowej potrzebujemy 1,5 kilograma jabłek (do szarlotki najlepiej nadają się antonówki lub szare renety), łyżeczkę cynamonu i trzy łyżki cukru. Potrzebujemy też dużej, prostokątnej formy do pieczenia – najlepiej o wymiarach 35x24 cm.
Na początku przygotowujemy kruche ciasto – żółtka ucieramy z cukrem wanilinowym i zwykłym. Dodajemy mąkę, posiekane i zimne masło, proszek do pieczenia i zagniatamy. Powstałą masę dzielimy na dwie części, owijamy folią spożywczą i wstawiamy na pół godziny do lodówki. Jabłka obieramy, pozbywamy się gniazd nasiennych i ścieramy na tarce. Dodajemy cukier i cynamon. Całość smażymy tak długo, aż powstanie gęsty mus i zostawiamy do wystygnięcia. Wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy do wielkości formy. Teraz wystarczy wyłożyć papierem do pieczenia blachę i położyć pierwszą warstwę ciasta. Na nią równomiernie nakładamy mus jabłkowy. Na górę kładziemy porwane kawałki kruchego ciasta. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i pieczemy przez godzinę. Gdy ciasto ładnie się zarumieni, wyjmujemy i zostawiamy do wystygnięcia. Dopiero wtedy całość posypujemy cukrem pudrem. Ciasto należy przechowywać w lodówce – świetnie smakuje też następnego dnia.